Jako, że ostatnio pewne poglądy doprowadziły do gorącej dyskusji, mam do was pytanie. Kto bardziej przyczynił się dla ludzkości kobiety czy mężczyźni? Licze na gorącą dyskusję! MOżna posługiwać się wszystkimi znanymi wam faktami oczywiście jeżeli są prawdziwe bo na nie prawdziwe sam wymyśle równie nieprawdziwe historyjki :D

WiemKimJestem: staramy się nie pisać kolejnego posta pod naszym postem
jeśli chcemy coś dopisać używamy przycisku "edytuj"



No to zaczynamy może od początku 

Jak wszyscy wiemy od zarania dziejów była trójca święta. Bóg ojciec, SYN i ducz święty. Trzeba zauważyć, że wszystkie te osoby są pisane w trybie męskim. Co oznacza, że świat został stworzony przez mężczyzn. Równiez musimy zauważyć, jak podaje biblia, że wszystko co uczynił Bóg było dobre. Dopiero potem pojawiło się zło. A jako, że mężczyxni są solidarni nie przeszkadzają sobie. Więc kto mógł pokrzyżować im szyki świata idealnego??!! Oczywiście kobieteta. (wątkiem dotyczącym SYNA a nie córki prosiłbym o roztrzygnięcie w kolejnym wątku, który będzie równie emocjonujący )

Uważam, że takie zbędne wywoływanie wojen naprawdę nikomu do szczęścia nie jest potrzebne. Wiesz człowiek, to człowiek niezależnie od tego czy jest kobietą, czy mężczyzną. Dyskryminacja człowieka ze względu na to kim się urodził jest naprawdę niewłaściwa, nie mówie tu jedynie o płci. Możemy zadać pytanie - czy właściwie jest tak duża różnica między np. szowinizmem a nazimem? Wcale nie. Oboje opiera się na dyskryminacji, wywyższaniu rodzaju do jakiego się przynależy. Nie muszę chyba wspominać o tym, że jest to złe.

Mówisz, że mężczyźni są lepsi od kobiet. Jest to myśleniem typowo stereotypowym i już archaicznym. Myślenie stereotypowo ogranicza człowieka.

dadids napisał:

Kto bardziej przyczynił się dla ludzkości kobiety czy mężczyźni?

W przeszłości ludzie przypominali bardziej zwierzęta niż ludzi. Przyczyną dominacji mężczyzn nad kobietami była przewaga fizyczna - bardzo prymitywne narzędzie. Przez tysiąclecia z tego powodu kobiety były zmuszane siłą do posłuszeństwa. Przez ten cały czas nie uważano tego za coś złego. Te tysiąclecia sprawiły, że utarło się, że to mężczyzna dominuje. Dopiero dość niedawno zaczęto myśleć nad tym, dlaczego tak jest. Dzisiaj w zaawansowanym cywilizacyjnie świecie nie liczy się już tak tężyzna fizyczna. Nastąpiły zmiany, dobre zmiany. Kobiety doszły do głosu, lecz utarte stereotypy pozostały i to jest złe.
Podsumowując - myśląć logicznie kobiety miały o wiele mniej czasu na przestrzeni dziejów, aby się "przyczynić dla ludzkości", niż mężczyźni.

dadids napisał:

Jak wszyscy wiemy od zarania dziejów była trójca święta. Bóg ojciec, SYN i ducz święty. Trzeba zauważyć, że wszystkie te osoby są pisane w trybie męskim. Co oznacza, że świat został stworzony przez mężczyzn.

Jeśli chcesz powiedzieć konkretnie, że Bóg jest mężczyzną to jesteś w błędzie.
Bóg nie posiada czegoś takiego jak płeć. Wizerunek Boga jako starszego pana z długą biała brodą jest jedynie wyobrażeniem stworzonym przez człowieka, alegorią. Człowiek przypisał sobie taki obrazek Boga jedynie po to, aby spróbować Go pojąć.
Co do tego SYNA - znów myśląć logicznie można podważyć Twą tezę. Jak już wspomniałem w dawnych czasach wyjątkowo mocno zakorzenione było przekonanie, że to mężczyzna dominuje, taka kobieta nie miała nic do powiedzenia. Teraz zastanów się, czy gdyby Chrystus był kobietą, to czy ci wszyscy dość prymitywni ludzie by słuchali i WIERZYLI?
A i nie ma czegoś takiego jak "tryb męski" :p

dadids napisał:

Równiez musimy zauważyć, jak podaje biblia, że wszystko co uczynił Bóg było dobre. Dopiero potem pojawiło się zło.

Tak, to się zgadza. Bóg to przecież dobro nieskończone, natomiast Biblia wcale nie mówi, że mężczyzna również. "Póżniej pojawiło się zło" - jednak Biblia mówi też, że zło było jeszcze przed kobietą. Odwołując się do wszystkim doskonale znanej sceny w raju, możemy stwierdzić, że zanim kobieta skłoniła mężczyznę do złamania boskiego zakazu, to jeszcze wcześniej skusił ją do tego szatan. Wynika z tego, że to szatan jest złem, nie kobieta jak twierdzisz.

dadids napisał:

A jako, że mężczyxni są solidarni nie przeszkadzają sobie.

Wiesz przecież, że nie zawsze tak jest :p

dadids napisał:

Więc kto mógł pokrzyżować im szyki świata idealnego??!! Oczywiście kobieteta.

Każdy ma swoje wyobrażenie "świata idealnego". Ja nie wyobrażam sobie tego świata bez kobiet...
Nawiasem mówiać o świecie idealnym też można by długo dyskutować :p

Na koniec chciałem jeszcze powiedzieć, że każdy człowiek jest inny. Przez to nie można porównywać ogółu mężczyzn i ogółu kobiet, ponieważ przykładowo kobieta może być inteligentniejsza od pewnego mężczyzny, a jeszcze jakiś inny mężczyzna inteligentniejszy od niej lub odwrotnie. Wszystko zależy od jednostki.

Moja rada: staraj się unikać przykładów na wyższość mężczyzn nad kobietami w Biblii. Chrześcijanizm, który opiera się na Piśmie Świętym, nakazuje przecież jedność i miłość WSZYSTKICH bliźnich.





Jeśli poda ktoś jeszcze jakiś argument z chęcią spróbuje go obalić ;) Niezależnie od tego czy będzie on stwierdzał wyższość mężczyzn, czy kobiet.
Feminizmu również nie toleruję.

Podzczas pisania tego byłem całkowicie obiektywnym, nie mam z tego żadnych korzyści, są to wyłącznie moje przemyślenia. Wszystkie prawa zastrzeżone :p


Dziękuję jeśli komuś się wogóle zechciało to przeczytać, bo się nieźle rozpisałem :zadowolony:

... gały mi wylazły :o Równy z Ciebie gość:) w pełni popieram i jestem zaskoczona ogromną inteligencją:)

WiemKimJestem: dzięki :zadowolony: to miłe

...no ..no ...Niko...wymiatasz.. :)) Niezłe to było... bardzo mi się to podobało... SZACUNECZEK..... :) :D

:applause: :applause: :applause:  Zatkało mnie, nie przyszło mi do głowy że jakiś dżentelmen zacznie bronić kobiet, pomyślałam, że my będziemy musieli zabrać głos, ale po twojej przemowie to już nie ma sensu :P :applause: :applause: :applause:

a więc mogłem nie pisać tego tak od razu ponieważ położyłem właśnie kres wszelkiej dyskusji :huh: no mogłem to przemyśleć zanim zacząłem pisać :D następnym razem poczekam trochę może ktoś inny się wypowie :p

Chciałbym tylko powiedzieć, że wszystko co pisze nie wolno brać z pełną powagą, jestem świadom, że najpierw był szatan ale czy ty to musiałeś od razu powiedzieć. Tym samym udowodniłeś (przy założenieu, że nie zrobiła tego dziewczyna),że tylko facet jest wstanie zaprzeczyć innemu facetowi (i trzeba przyznać, że w fantastycznym stylu :P), do czego jak na chwile obecną nie była zdolna kobieta :P

Po prostu nie dałem im szansy :p Jestem przekonany że gdyby nie ja to i tak komuś by się udało Cię zagiąć, więc nie przesadzaj znowu :p

jak będe mieć czas to obale i twoja teorie :P i mniej więcrej juz wiem jak ale mi sie teraz nie chce

no to czekam z niecierpliwością ;)

Jako, że dzisiaj zawarłem pakt z płcia przeciwną, oznajmiam, że nie będe odpisywać na posty zawarte w tym wątku. Mimo tego, żę juz bardzo mnie to korciło. Może kiedys odpisze jako, że była ta umowa ustana a nie pisana i do niczego nie zobowiązująca

pakt? :D o co konkretniej chodzi? :D przyjąłeś jakąś korzyść majątkową czy coś innego albo co? :D

poprostru pewna madra kobieta wyciągneła do niego reke i koniec z tymi naszymi przpychankami bo przecież doskonale wiem że świat byłby niczymy bez taki cudownych mężczyzn jak Wiem Kim Jestem:P